Ten scenariusz będzie...
Będzie...
No będzie inny.
Jestem teraz w trakcie oglądania Blood, dlatego...
Taka, a nie inna koncepcja.
Zapraszam do czytania.
El Dorado
El Dorado
- Temperatura 22.5°C, saturacja w normie - powiedziałaś, uśmiechając się. - Chyba odzyskujesz siły.
- Mogę już iść? - zapytał Cię.
- Właściwie to chciałam jeszcze... - przerwałaś, widząc jego groźne spojrzenie. - Pewnie, idź.
Chłopak wstał z kanapy i udał się w stronę swojej sypialni.
- Zrobiłam Ci nowe lekarstwo - krzyknęłaś. - Leży na stole.
Chwilę później Baekhyun ponownie pojawił się w salonie.
- Myślę, że jednak powinieneś obrać mundurek - zauważyłaś. - Ciągle dostaję telefony od Twojego dyrektora.
- Nie robisz za moją matkę, wiesz o tym? - zapytał, biorąc leki.
- Jednak... - zaczęłaś. - Powinieneś się przebrać.
- Nie zależy mi - powiedział obojętnie. - Mogą mnie nawet wyrzucić.
- Yah! - trzepnęłaś go w ramię. - Jesteś starszy, a zachowujesz się jak dziecko.
Byun zbliżył się do Ciebie z uśmiechem na ustach.
- Właściwie to chciałam jeszcze... - przerwałaś, widząc jego groźne spojrzenie. - Pewnie, idź.
Chłopak wstał z kanapy i udał się w stronę swojej sypialni.
- Zrobiłam Ci nowe lekarstwo - krzyknęłaś. - Leży na stole.
Chwilę później Baekhyun ponownie pojawił się w salonie.
- Myślę, że jednak powinieneś obrać mundurek - zauważyłaś. - Ciągle dostaję telefony od Twojego dyrektora.
- Nie robisz za moją matkę, wiesz o tym? - zapytał, biorąc leki.
- Jednak... - zaczęłaś. - Powinieneś się przebrać.
- Nie zależy mi - powiedział obojętnie. - Mogą mnie nawet wyrzucić.
- Yah! - trzepnęłaś go w ramię. - Jesteś starszy, a zachowujesz się jak dziecko.
Byun zbliżył się do Ciebie z uśmiechem na ustach.