13 listopada 2014

Bangtan Boys - Gdy jesteś chora


Ech, miał być Mark, a są Bangtanki.
Przepraszam za to ._.
Taki krótki i nijaki, ale chciałam coś wstawić,
bo na Marka będziecie musiały jeszcze trochę poczekać.


- Nuudzi mi się - jęczał Taehyung. - Zróbmy coś!
- Zdejmij ubrania i ich pilnuj - burknęłaś.
Bolała Cię głowa, a on od ponad godziny gadał o tym samym. Myślałaś, że zaraz wybuchniesz i coś mu zrobisz.
- Chcesz, żebym się rozebrał? - zapytał zdziwiony Tae.
- Chcę, żebyś przestał jęczeć - powiedziałaś.
- On dopiero może zacząć jęczeć - oznajmił z uśmiechcem Yoongi.
- Opanuj się - skarcił go lider. - ____ tu jest.
- I siedzi obok Ciebie - warknęłaś zła.
Nie lubiłaś, kiedy mówili o tobie w trzeciej osobie. 
- ____? - zagadnął Cię maknae. - Wszystko w porządku?
- Umieram - wydusiłaś przez zęby.
- To już wiemy - Jin spojrzał w Twoją stronę. - Powiesz nam coś, czego nie jesteśmy świadomi?


6 listopada 2014

VIXX (Hongbin) - Gdy jest Twoim trenerem


Pierwsza część tego scenariusza to
moja praca na konkurs z polskiego.
Mmm... Yoo, jak kreatywnie xD
Jednak mam nadzieję, że wam się spodoba,
bo Hongbin.
VIXX.
Error.
I w ogóle.


2075 rok. Przyszłość. Nowa technologia, zupełnie inne życie. Większość ludzi myślała, że będzie to coś cudownego. Przełom w dziedzinie medycyny, elektroniki, robotyki. Jak jest naprawdę? Otóż samochody wcale nie latają, roboty nie pomagają w domach, a świat nie wygląda lepiej. Można by powiedzieć, że jest jeszcze gorzej niż było. Nad ludźmi panuje Kapitol, który robi wszystko, co chce i działa, jak chce. Dba tylko o swoich pracowników i o nikogo więcej. A wy? Zamieszkujecie jakieś tereny, które nie sprzyjają rozwijaniu się społeczeństwa. Musicie uważać na siebie, ponieważ gdzie nie pójdziecie, stajecie się ofiarami drapieżników, którzy są jeszcze bardziej przerażający niż w przeszłości. Brakuje wam jedzenia, czystej wody, nowych ubrań, ogrzewania i paru innych rzeczy, ale Kapitol twierdzi, że i tak macie za dużo. Wasi rodzice pracują do późna w fabryce, która już od jakiegoś czasu i tak nie przynosi większych zysków. No, ale narzekać nie możesz. Przynajmniej żyjesz i masz rodzinę.